Któremu lekarzowi zaufał, w jakie akcje społeczne najchętniej się angażuje i co oznacza, że jest świadomym indywidualistą? – na te i inne pytania odpowiada Mateusz Kusznierewicz.
Zgodził się Pan zostać ambasadorem Centrum Stworzone dla Zdrowia, które stanęło niedawno w Gdańsku. Jakie były pierwsze wrażenia po przekroczeniu progu?
Bardzo pozytywne. Jestem estetą i przywiązuję sporą wagę do szczegółów, liczy się dla mnie nie tylko funkcjonalność, ale i wygląd. Dlatego Centrum Stworzone dla Zdrowia zrobiło na mnie niesamowite wrażenie. To strzał w dziesiątkę. Widziałem wcześniej zdjęcia tego obiektu, rozmawiałem ze znajomymi – w tym z Robertem Korzeniowskim, który zaangażował się w ten projekt w zeszłym roku w Warszawie – i nie zawiodłem się.
Niewątpliwą atrakcją tego miejsca są tuby diagnostyczne, które w 90 sekund potrafią odczytać blisko 30 parametrów dotyczących indywidualnego stanu zdrowia. Z tego co wiem, skorzystał Pan z okazji i wypróbował to urządzenie.
Tak. Wydaje mi się, że wynik był adekwatny do mojej kondycji, nie wyszedł źle. Ale nie był w pełni satysfakcjonujący, co z pewnością wiąże się z tym, że nie uprawiam sportu już tak intensywnie jak kiedyś. Analiza pokazała, że zmienił się mój poziom tkanki mięśniowej względem tłuszczowej. Powinienem zwrócić na to większą uwagę. Ucieszył mnie za to poziom nawodnienia oraz mineralizacji kości. Ogólnie rzecz biorąc jest dobrze, choć mogłoby być lepiej. Jako wyczynowy sportowiec miałem obowiązek przeprowadzania kompleksowych badań raz na 3 miesiące. Sprawdzono mi wzrok, słuch, ciśnienie, stan uzębienia, wykonywano EKG, RTG klatki piersiowej oraz wiele innych badań. To było bardzo potrzebne. Obecnie robię badania kontrolne dużo rzadziej, mniej więcej raz na rok. Chyba powinienem zwiększyć ich częstotliwość.
Świadomy indywidualista – taki jest Mateusz Kusznierewicz. Co to oznacza?
W Centrum Stworzone dla Zdrowia każdy z nas może wykonać test, który określa indywidualny styl zdrowia. Na tej postawie dowiadujemy się, do którego z ośmiu typów osobowości możemy się zaliczyć. Dowiadujemy się, jakie są nasze mocne strony, słabości, i co należy poprawić. Mój wynik: świadomy indywidualista. W pełni trafny! Kilku moich znajomych również sprawdziło swoje style zdrowia i także okazały się celne. Co oznacza, że mój styl zdrowia to świadomy indywidualizm? Przede wszystkim mam rozbudowaną samoświadomość w tym zakresie, co jest z pewnością zasługą bycia sportowcem. Nie ufam drakońskim czy modnym dietom. Staram się codziennie odpowiednio odżywiać.
Odpowiednio, czyli jak?
Mam bardzo urozmaicony jadłospis. Raz w tygodniu jem czerwone mięso, rybę, dużo warzyw i owoców. Ważny jest też rozkład posiłków w ciągu dnia, o czym często zapominamy. Solidne śniadanie to podstawa. Ach, i robię wszystko co mogę, żeby nie jeść po 18-tej… Na szczęście wychodzi mi to, dzięki żonie, która dba, by obiad był o odpowiedniej porze.
Świadomy indywidualizm to również ograniczone zaufanie do lekarzy. Czy ta cecha jest Panu bliska?
Ta cecha akurat nie. A to dlatego, że przez całą swoją sportową karierę miałem ciągły kontakt z lekarzami i innymi specjalistami, którzy dbali o mój stan zdrowia. Ufam im.
To który specjalista zdobył największy kredyt zaufania Mateusza Kusznierewicza?
Myślę, że doktor Witold Dudziński, rehabilitant sportowy, mój wieloletni opiekun, bliski znajomy. Jest lekarzem Kadry Olimpijskiej Polskiego Związku Żeglarskiego. Łączy nas nie tylko relacja lekarz – pacjent, ale i wspólna pasja. Witold jest również żeglarzem, zdobywał Puchary Polski, jest medalistą mistrzostw Polski i Świata w żeglarstwie i windsurfingu.
Niedawno zakończył Pan karierę olimpijską, angażuje się Pan w akcje społeczne, np. związane z działalnością Centrum Stworzone dla Zdrowia. Co skłoniło do poparcia tego przedsięwzięcia?
Na szczęście mam ten komfort, że nie muszę decydować się na udział w każdej akcji. Moje wybory związane są ze światopoglądem i wartościami, które wyznaję. Jestem sportowcem, aktywnie i zdrowo żyję, dlatego uważam, że takie pomysły realizowane przez USP Zdrowie są jak najbardziej słuszne. Edukacja społeczna – to mi się podoba. Nie ma tu promowania produktów. Poszerzanie horyzontów dzieci i dorosłych na temat sportu, prawidłowego odżywiania i dbania o siebie popieram całym sercem. Centrum Stworzone dla Zdrowia to projekt edukacyjny, a jak wiadomo, wiedza to lepsza profilaktyka i zdrowsze społeczeństwo. Ponadto jestem silnie związany z Gdańskiem i cieszę się, że Centrum zawitało właśnie do tego miasta.
Co jest najważniejsze w dbaniu o zdrowie okiem sportowca? Dieta, ruch, a może ograniczanie stresu?
Koncepcja work-life balance jest takim złotym środkiem. Odpowiednie proporcje między pracą a relaksem i życiem prywatnym są niezwykle ważne dla dobrego samopoczucia. Prawidłowe odżywianie to kolejny istotny element, ale odnoszę wrażenie, że ludzie za bardzo koncentrują się na dietach, a zapominają choćby o odpowiednim nawodnieniu organizmu. A to jest niesamowicie ważne. Tu apel do lekarzy, aby przy każdej okazji przypominali o tym elemencie zdrowego stylu życia swoim pacjentom.
Dla sportowca stres jest pewnie częstym towarzyszem? Mobilizuje do osiągania lepszych wyników, ale też niekorzystanie wpływa na zdrowie. Jakieś sposoby na walkę z nim?
Mnie akurat wycisza granie w golfa i pływanie łódką. Unikanie nadmiernego stresu to sprawa indywidualna. Każdy powinien znaleźć na niego swój sposób. W walce z nim polecam ćwiczenia oddechowe i wizualizacje.
More from Doniesienia
Pięć najczęściej czytanych artykułów
Stale monitorujemy aktywność naszych użytkowników i obserwujemy, które materiały cieszą się największą popularnością. Analizujemy, dlaczego tak się dzieje, i wyciągamy …
Trzy najczęściej oglądane materiały wideo
Od lat przeprowadzamy wywiady i rozmawiamy z najwybitniejszymi ekspertami medycznymi w całym kraju i nie tylko. Jesteśmy na najważniejszych konferencjach …
Pięć najciekawszych artykułów, które mogłeś ominąć
Drogi lekarzu, przygotowaliśmy dla Ciebie pięć najciekawszych artykułów, które powinieneś poznać, aby lepiej i skuteczniej leczyć swoich pacjentów. Wiedza medyczna …